Info
Ten blog rowerowy prowadzi kolotour z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 17898.44 kilometrów w tym 1802.12 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.50 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Grudzień1 - 0
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik1 - 0
- 2015, Wrzesień1 - 0
- 2015, Sierpień4 - 0
- 2015, Lipiec7 - 0
- 2015, Czerwiec5 - 0
- 2015, Kwiecień1 - 0
- 2015, Luty2 - 0
- 2015, Styczeń3 - 0
- 2014, Grudzień4 - 0
- 2014, Listopad2 - 0
- 2014, Październik3 - 0
- 2014, Wrzesień4 - 0
- 2014, Sierpień4 - 0
- 2014, Lipiec6 - 0
- 2014, Czerwiec13 - 0
- 2014, Maj9 - 0
- 2014, Kwiecień4 - 0
- 2014, Marzec6 - 0
- 2014, Luty2 - 0
- 2014, Styczeń4 - 0
- 2013, Grudzień4 - 0
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik6 - 0
- 2013, Wrzesień7 - 0
- 2013, Sierpień12 - 0
- 2013, Lipiec9 - 0
- 2013, Czerwiec6 - 0
- 2013, Maj5 - 0
- 2013, Kwiecień4 - 0
- 2012, Sierpień4 - 0
- 2012, Lipiec5 - 0
- 2012, Czerwiec7 - 0
- 2012, Maj7 - 0
- 2012, Kwiecień8 - 0
- 2012, Marzec5 - 0
- 2011, Listopad2 - 0
- 2011, Październik7 - 0
- 2011, Wrzesień11 - 0
- 2011, Sierpień2 - 0
- 2011, Lipiec6 - 0
- 2011, Czerwiec12 - 0
- 2011, Maj8 - 0
- 2011, Kwiecień6 - 0
- 2011, Marzec4 - 0
- 2010, Listopad6 - 0
- 2010, Październik4 - 0
- 2010, Wrzesień5 - 0
- 2010, Sierpień9 - 0
- 2010, Lipiec11 - 0
- 2010, Czerwiec13 - 0
- 2010, Maj6 - 0
- 2010, Kwiecień5 - 2
- 2010, Marzec3 - 0
- 2009, Grudzień3 - 0
- 2009, Listopad3 - 0
- 2009, Październik3 - 0
- 2009, Wrzesień6 - 1
- 2009, Sierpień16 - 0
- 2009, Lipiec5 - 0
- 2009, Czerwiec5 - 2
- 2009, Maj5 - 0
- 2009, Kwiecień9 - 2
- 2009, Marzec7 - 0
- 2009, Luty1 - 0
- DST 120.17km
- Teren 5.00km
- Czas 04:27
- VAVG 27.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Rockrider 8xc replica
- Aktywność Jazda na rowerze
120.17
Sobota, 24 sierpnia 2013 · dodano: 24.08.2013 | Komentarze 0
Umówiliśmy się z Łukaszem na 9 rano pod Mrówką. Pogoda na rower idealna - słonecznie, ale nieupalnie. Przyjemne 22-24 st.
Miało być coś pod 80 km w okolicach Lasów Chojnowskich. Spontanicznie zdecydowaliśmy się jechać przez Siekierki trasą na Otwock. Po zjeździe ze ścieżki rowerowej na prawej stronie Wisły zaczęła się mało przyjemna, ruchliwa trasa. Dopiero za Otwockiem wydzielonym pasem awaryjnym do Karczewa. Tam pojechaliśmy na wał i po przyjemnym, 3 km przejeździe zjechaliśmy z powrotem na asfalt. Bocznymi drogami dojechaliśmy do krajowej 50tki. Mało przyjemną, ruchliwą drogą wjechaliśmy do Góry Kalwarii. Tam postój na bardzo smaczną drożdżówkę i colkę, a później decyzja o ataku na 100 km.
Wybraliśmy dłuższy i rzadko jeżdżony wariant powrotu. Najpierw pojechaliśmy w kierunku Krzaków Czaplinieckich. Następnie,wzdłuż torów kolejowych jechaliśmy na zachód. Mniejszymi miejscowościami, w bardzo malowniczej okolicy, dojechaliśmy do Prażmowa. Tam odbicie na bardziej ruchliwą trasę przez Łoś na Piaseczno. Na dojeździe do Piaseczna pojawiło się zmęczenie, ale mniejsze, niż można było się spodziewać. W końcu to był już 85 km. Z Piaseczna przez Józefosław dojechaliśmy do Kabackiego. Później już tylko powrót przez Wilanów do Warszawy.